O mnie

Nazywam się Zofia Urbanek. Urodziłam się w 1993 roku w Poznaniu.

Nie planowałam zostać fotografką. Po prostu coraz częściej słyszałam: "Masz oko". Zaczęłam je ćwiczyć – najpierw z aparatem analogowym w gimnazjum, w harcerstwie, potem przez fotograficzne eksperymenty w liceum, aż po studia antropologiczne, badania terenowe, obserwacje uczestniczące w ośrodkach dla uchodźców i pracę reporterską w redakcji.

Dziś – jako żona i mama trójki dzieci - aparat jest ze mną bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Bo odkąd zostałam matką, moja perspektywa na to, co ulotne, całkowicie się zmieniła. Aparat stał się moim narzędziem pracy, ale przede wszystkim – opowieści.

Uwielbiam patrzeć na szczęście i miłość. I mieć ten przywilej, by zatrzymać je w kadrze.

Moją pracą jest dostrzeganie drobnych gestów, spojrzeń i chwil bliskości. Pozwalanie ludziom poczuć się przez moment wyjątkowo.

Robię to dyskretnie. Rzadko korzystam z lamp błyskowych – wolę naturalność. Gdy trzeba (np. na parkiecie), wyciskam maksimum z tego, co mam.

Swój pierwszy ślub sfotografowałam w 2011 roku. Czy te zdjęcia były wtedy idealne? Nie. Ale od tamtej pory nieustannie się uczę – na błędach, z sesji na sesję, dopracowuje kadry, światło i kolory. Uczę się tej pracy i siebie w niej – by być nie tylko fotografką, ale też kimś, kto naprawdę widzi.

Każda sesja to dla mnie spotkanie z drugą osobą i jej historią.

Jeśli chcesz – opowiem Twoją.

Portret fotografa